Zostałabym tym dzieciakiem z filmu "Jack Frost", bo po pierwsze to jeden z moich ulubionych filmów, który jak prawie żaden potrafi nawet mnie wzruszyć, po drugie myślę, że to coś zajebistego, gdyby nasi bliscy, którzy odeszli mogliby wrócić i spędzić z nami te wyjątkowe, świąteczne dni.
You are viewing a single comment's thread from: