To każde jedno miejsce na ziemi. Uwielbiam zimę, kocham śnieg i do szczęścia wystarczy mi, że napada pełno białego puchu. Nic tylko siedzieć wtedy przy oknie z kubkiem kawy, drapać psa za uchem i podziwiać. Zwłaszcza w nocy takie widoki są szczególnie piękne kiedy miejskie światła grają na śniegu. Gór swoich ulubionych nie mam i nawet nie są mi do szczęścia potrzebne, wystarczy, żeby w mojej okolicy nasypało pełno śniegu :) Śnieg plus miejsce, które mogę nazwać domem i mogę umrzeć szczęśliwa ;)
You are viewing a single comment's thread from:
❤️
Nasza Królowa Lodu lubi śnieg... to by wiele wyjaśniało :)
Więc ja paradoksalnie ściskam gorąco :D
Idź Ty... :D
"N.I.C" :D