Nie mam aż tak dużych kontaktów z Ukraińcami jak ty. Z jedną pracuję, resztę spotykam w McDonaldzie na kasie i gdy wracają z pracy, tzw. obozów pracy :) Mam o nich neutralne zdanie, tych co spotkałem (z niektórymi nawet piłem) byli całkiem okej. To że w maku się z nimi nie mogę dogadać, to też jakoś przeboleję, dużego dyskomfortu mi to nie sprawia, trochę czasami nawet mi ich przez to szkoda, twój post jednak zmienia trochę moje postrzeganie tych osób. Jedyne co u nich mi bardzo przeszkadza, to kult UPA i Bandery. Próbowałem z nimi rozmawiać na ten temat (z tymi, z którymi piłem) i było wyraźnie czuć dziwną atmosferę. I my, i oni zrozumieli, że jeśli będziemy dalej o tym rozmawiać, to sytuacja będzie nieprzyjemna, więc po prostu skończyliśmy temat i piliśmy dalej.
You are viewing a single comment's thread from:
dzięki za komentarz ! cieszę się że nie miałeś takich styczności jak ja ,tak tematy są do nich bardzo delikatne i jeśli nie rozmawia się z kimś kogo się zna to może być różnie zapewniam.