Widzę że w nie używasz w poście słowa wyzysk. Choć parę osób w komentarzach go użyło. W sumie nie wiem że to co opisujesz zasługuje na to określenie, bo rozumiem że to praca legalna i wynagrodzenie też z tego co pisałaś też powyżej płacy minimalnej. Z drugiej strony przymusowe zostawanie po godzinach (nie wiem, czy płatne), brak przerw to już można podciągnąć pod wyzysk.
Nie zgodzę się tylko z osobami wina ludzi którzy mówią że to wina ludzi że zgadzają się na pracę za 10 Euro. Tak się składa że połowa ludzkości żyje za mniej niż 5$ na dzień. Dla agencji pracy, nie jest to wielki problem przywieźć kogoś na czyjeś miejsce.
Dlatego tak ważne są prawa pracy.
PS. Polecam artykuły Mai Staśko. Dziewczynie która zrobiła taką burzę w Amazonie, że udało się załatwić kilka konkretnych spraw. Jak podwyżki, zmiana sposobu premiowania... Oczywiście nie jej samej, bo działa tam też związek Inicjatywa Pracownicza.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24310794,pracowniczka-amazona-pisze-o-katorzniczej-pracy-w-swieta-firma.html
https://kobieta.wp.pl/wlasciciele-korporacji-politycy-ksieza-zmiencie-prace-mam-dosc-6348006642698369a
Dlaczego zostaje się po godzinach i co za tym idzie, dlaczego nie ma przerw to jeszcze wszystko opiszę. Wszystko jest zgodnie z prawem, oczywiście jest umowa, są odprowadzane podatki.
Poniekąd także opiszę w jaki sposób udało mi się oszukać "sprytnego" pracodawcę i dlaczego zostałam zwolniona.
A co do Amazona i innych magazynów... Na ten temat można by książkę napisać.
Posted using Partiko Android