You are viewing a single comment's thread from:

RE: KSIĄŻKA TYGODNIA #16 „Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie” T. Harv Eker

in #polish6 years ago

Według Wikipedii to oszust:

A 2010 report in the Vancouver Sun claimed that Eker was named in a "prospective class-action lawsuit" involving two individuals who purchased residential properties from people they met while attending one of his seminars.[10] Another Vancouver Sun report from 2007 cites a claim that Eker's company Peak Potentials Training Inc. used "high-pressure sales tactics" during "Millionaire Mind Intensive" course at the Wall Centre in October 2005. The plaintiffs alleged that Eker and his company violated the Canadian Consumer Act through wide variability in the pricing of seminar attendance.[11]

https://en.wikipedia.org/wiki/T._Harv_Eker
https://www.pressreader.com/canada/vancouver-sun/20100416/285185829388953

Sort:  

T. Harv Eker
T. Harv Eker (born June 10, 1954) is an author, businessman and motivational speaker known for his theories on wealth and motivation. He is the author of the book Secrets of the Millionaire Mind published by HarperCollins.

Ooo, a o tym to nie słyszałem. Ale to chyba nie sprawia, że treść książki to kłamstwo.

Co do książki to się nie wypowiem, nie czytałem. To nie moja bajka, jestem inżynierem. I już przeszyła mi ochota na bycie biznesmenem.

Oczywiście masz rację że to co robi nie świadczy o tym że treść książki to kłamstwo. Podważa to jedynie autorytet autora, jako biznesmena. Z treści artykułu na Wikipedii, wynika że jego działalność to jedynie szkolenia.

Ja osobiście jestem sceptyczny co do takich metod, jednak wynika to raczej z tego że mam inny fach. Znam ludzi co korzystają z usług takich trenerów, w pewnych zawodach jest to użyteczne. Jednak zbyt agresywne techniki, mogą mieć skutki uboczne. Jak firma pierwszego dnia w pracy organizuje szkolenie tego typu, jest to dla mnie podejrzane. Jak firma organizuje takie szkolenia pracownikom z kilkuletnim stażem, myślę że im się to przyda.

Z wykształcenia też inżynierem jestem :) A do biznesmena to mi jeszcze mega daleko.

To fakt, że teraz jest takich szkoleń masa i ich twórcy nieźle się na tym dorabiają. "Kołczów" jest aż nadto, a wielu z nich to oszuści. Motywacyjne gadki mogą być dobre, ale działają krótkotrwale. W dłuższej perspektywie nie wnoszą nic.

Zgodzę się też z tym, że niektóre szkolenia są bardzo pomocne. Brat mojej narzeczonej został wysłany na takie tygodniowe szkolenie po kilku latach pracy i twierdzi, że to naprawdę wpłynęło na jego życie. Zwiększył m.in. swoje umiejętności negocjacyjne, przez to relację z żoną ma o wiele lepsze, nie mówiąc o współpracownikach.