Wlaśnie że nie. Dajmy na przykład Krew i Honor i tą nieszczęsną Antife. Ty mówisz że w pewnych aspektach są podobne, ok. Tylko jest i wiele różnic i jedne mają więcej z faszyzmu inne mniej. I raczej nie stawiałbym znaku równości między nimi.
Co do Antify mam jeden zarzut że są nie skuteczni, właśnie przez tą przemoc. Która powinna być ostatecznością, a przez nich jest nadużywana.