Stare gry potrafią do tej pory mieć swoją rzeszę fanów - Osoby takie jak "The Mexican Runner", które przeszły we wszystkie (znane) gry z NES pokazują, że jest to dość silna grupa ludzi z ambicjami.
Pegasus (klon NESa) przeciągnął miliony dzieciaków przed telewizory, to chyba była najlepiej sprzedająca się konsola w Polsce. Każdy posiadacz mógł zagrać w ekscytujące gry jak Contra, Arkanoid, Tetris, Mario ... czy Duck Hunt.
Prosta gra telewizyjna, w której strzelało się z pistoletu świetlnego do latających kaczek. Naszym celem było zestrzelenie ich zanim uciekną.
Pewną wariację ten gry dzisiaj omówimy - Przed Wami Duck Hunt JS (i LN Hunt).
Duck Hunt JS to inspirowany oryginałem klon wspomnianej gry. Naszym celem za pomocą myszki (lub na telefonie - ekranem dotykowym) klikać na kaczki, które spadają na ziemię i łapie je nasz pies. Z każdą kolejną "falą" kaczki są coraz szybsze albo jest ich coraz więcej, więc musimy nie dość, że bardzo precyzyjnie "strzelać" w nie, to jeszcze musimy to robić coraz szybciej. W zamian za każdą zestrzeloną kaczkę dostaniemy 100 punktów. Maksymalnie można mieć 9400 punktów (jeśli zestrzelimy wszystkie).
Forkiem tej gry jest LN Hunt, czyli Lightning Network Hunt, w której strzelamy do kaczek ... za pieniądze i na pieniądze. Płacimy 800 satoshi (używając sieci Lightning) i możemy grać. Jeśli zabijemy wszystkie możliwe kaczki to dostaniemy 940 satoshi. Tak więc - możemy zarobić ;) [albo stracić naturalnie]
Oprawa audiowizualna
Oprawa graficzna tytułu została wzięta z oryginału (aż razi w oczy) - wątpię by tytuł był abadonware (ale może się mylę), bo jednak Nintendo żyje i może go sprzedaje dalej w swoich cyfrowych platformach.
Muzyki nie ma żadnej (chociaż oryginał coś tam miał), a dźwięki to nagrane ustami ;) Brzmi to źle ...
Rocznik 99 zna tą grę. Miałem pegazusa, ale nie oryginała. Dawniej były na bazarach jeszcze w 2005-2006 roku sprzedawali, a nawet później można było znaleźć. Teraz można na alledrogo kupić i natknąć się na oryginalnego. Miałem coś takiego, ale jakość to tragedia. Łatwo było uszkodzić gniazdo na kasetki lub wejście na kable były wadliwe i z czasem obraz "krzaczył" przez rozłączanie wejść.
Jeszcze gdzieś na strychu mam pistolet ;p
Przypomniałeś mi dzieciństwo :) Na pistolet było jeszcze parę gier jak Clay Shooting czy Wild Gunman. To były czasy. Jak się Pegasus zepsuł to jechało się na bazar i kupowało się od ruska za 40 zł cały nowy zestaw :)
Grałem w to na Pegasusie, jeszcze z tym pistoletem :)
Jeszcze się pytasz czy warto w to zagrać ;) TRZEBA w to zagrać :)
A tak bardziej na poważnie, trzymaj upvote i resteem.
O stary :) dziecinstwo wrocilo, az chyba polece do ruskich kupic Pegasusa :)
Ale czekaj, przeciez bazar zlikwidowali?
I nigdy nas nie opuszcza, bo kochaja polske tak jak my kochamy ruska wodke!
Gratulacje!
Twój post został opublikowany w dzisiejszym wydaniu Codziennika.
Jeśli chcesz wziąć udział w cotygodniowym konkursie Codziennika, odpowiedz Tak pod tym komentarzem, a Twój post weźmie udział w losowaniu płynnych środków Codziennika z całego tygodnia.
Pozdrawiam
@baro89