Najlepsze w Win95/98 było to, że mogłeś ustawić w autoexec.bat by nie startował od razu tylko np. Dos Navigator. Wtedy jak coś chciałeś zagrać to mogłeś nie obciążać kompa.
A dziś ech ... DosBox i masz to samo na każdym fonie :P
Najlepsze w Win95/98 było to, że mogłeś ustawić w autoexec.bat by nie startował od razu tylko np. Dos Navigator. Wtedy jak coś chciałeś zagrać to mogłeś nie obciążać kompa.
A dziś ech ... DosBox i masz to samo na każdym fonie :P