Sprawdźcie, jak w prosty sposób zaczarować lokalsów, aby dostać stałą zniżkę na pyszne jedzenie! 😉
Dajcie też znać jakie patenty Wy stosujecie w podczas podróży?
Uśmiechem i życzliwością do lokalsów można bardzo wiele, nawet jeśli nie zniżkę, to choćby deser za free, czego wielokrotnie doświadczyłem. Drobne gesty, ale pamięta je się długo. :)
Dokładnie tak jest! Zauważyłem też już w kilku miejscach, że w pierwszym tygodniu traktują Cię jak zwykłego turystę, w drugim zaczynają się interesować, a później (jeżeli jesteś uprzejmy i próbujesz coś w ich języku zagadać) to już jesteś jak swój. 😄
Uśmiechem i życzliwością do lokalsów można bardzo wiele, nawet jeśli nie zniżkę, to choćby deser za free, czego wielokrotnie doświadczyłem. Drobne gesty, ale pamięta je się długo. :)
Dokładnie tak jest! Zauważyłem też już w kilku miejscach, że w pierwszym tygodniu traktują Cię jak zwykłego turystę, w drugim zaczynają się interesować, a później (jeżeli jesteś uprzejmy i próbujesz coś w ich języku zagadać) to już jesteś jak swój. 😄