Poziomy ludzi podtrzymujących i niszczących cywilizację. Część I Mężczyźni.

in #polish5 years ago (edited)

Widząc przewijające się głębokie zmiany w architekturze ludności i postępującej inżynierii społecznej, postanowiłem uszeregować i opisać najczęściej występujące poziomy świadomości mężczyzn i kobiet w hierarchii społecznej i wpływającej na rozwój lub regresję kultury grupy, w której działają i występują. Jest to przedstawienie kolejnych poziomów wartości ludzi dla cywilizacji, zaczynając od ideałów, a kończąc na najbardziej destruktywnych, niszczących grupach. Mając nadzieje, że poniższy spis pozwoli zidentyfikować własny poziom i włączy w człowieku potrzebę do jak najszybszej poprawy go, o ile jest to możliwe. Opisy nie definiują przypadków w sposób skończony, ani szczegółowy, a jedynie pomagają nakierować na rozpoznanie poszczególnych klas poprzez najbliższe podobieństwo do podanych cech.

Poziom I Okcydentalista.


ad_170254196.jpg

Bardziej ideał do którego powinniśmy dążyć niż realna niżeli realna postać. Człowiek który jest uosobieniem potęgi europejskiej cywilizacji. Posiada jasno ustalony i klarowny cel życiowy, swoje opus magnum które pomału realizuje chcąc w chwili śmierci pozostawić cząstkę siebie. Może to być firma, projekt, książka. Coś co pozostanie dla potomnych. Nie myśli o jednym pokoleniu w przód, patrzy na swoją prace jako całości wielkiego dzieła które można udoskonalać pokoleniami. Jego rodzina, a raczej ród to potęga. Zna bardzo dobrze historię. Czuje powiązanie z przodkami jak i to że jest częścią historii którą sam tworzy. Stara się aby żaden z jego dni nie był zmarnowany. Wie dokładnie skąd pochodzi, kim jest i jaką pozycje zajmuje. Przynosi chlubę nazwisku które nosi.
Dąży do wiedzy i poznania świata. Interesuje się jak działa otaczający go system i jak go najlepiej wykorzystać. Nie stroni od inteligentnych dyskusji. Czyta książki, rozwija się, jest specjalistą w swojej dziedzinie, nie zawęża mu to jednak horyzontów aby posiadać wszechstronną wiedzę. Potrafi wyrobić sobie własny osąd w danej sprawie po przedstawieniu faktów.
Wie co to kultura, sztuka, tradycja. Potrafi docenić piękno, jest wrażliwy na sztukę. Pomimo braku upodobań w jakieś dziedzinie potrafi docenić kunszt i jakość wykonania. Rozumie jak ważna jest kultura i jak wpływa ona na cywilizacje. Jest w pełni świadomy istoty tradycji i jej znaczenia, celebruje święta chrześcijańskie nawet gdy jest ateistą, ponieważ są one nierozerwalna częścią naszego dziedzictwa.
Wie ile oznacza rodzina, jest świadomy swojego pochodzenia, stara się utrzymywać mocne silne więzi. Wychowuje dzieci jako przyszłych przedstawicieli swojego rodu. Jest filarem, podporą rodziny i jej postumentem. Potrafi wiele dla niej poświęcić oczekując w zamian szacunku i poszanowania. Na co dzień zdroworozsądkowy i zrównoważony, jednak gdy ktoś zagrozi rodzinie z fachowym podejściem zneutralizuje każde zagrożenie chociażby za pomocą szpadla, wapna i plastikowego worka. Wszystko dla rodziny, nic przeciw rodzinie, nic poza rodziną. Posiada żoną która szanuje go tak samą jak on ją .
Posiada pasje którym oddaje się wolnych chwilach. Zamiast żyć pracą woli odnajdować się robiąc to co uwielbia.
Jest patriotą, kocha swój kraj jednocześnie widząc jego niedociągnięcia i braki. Stara się bardziej oddać dla ojczyzny żyjąc i pracując dla niej niżeli bronić jej z bagnetem. Posiada honor nie przysłaniający jednak zdrowego rozsądku.
Jest to archetyp Europejczyka występującego za czasów świetności kontynentu. Człowiek o którym można by pisać epopeje, zagłębiony głęboko w naszych podświadomościach jako niedościgniony ideał.
Jako przedstawiciele tego poziomu człowieka mogę wskazać mojego nauczyciela polskiego z liceum którego pomimo upływu lat nadal szanuje jak szalony.

Poziom II Pan Gospodarz.


russian-family-dinner-tour-2-4763_0.JPG

Reprezentuje bardzo wysoki poziom przyzwoitości. Jest to ktoś mniej lub bardziej przejawia cechy człowieka okcydentu niekoniecznie wiedząc o tym. Jak sama nazwa wskazuje ten typ mężczyzny cechuje się przede wszystkim posiadanymi dobrami jak i ich umiejętnym zarządzaniem. Bardzo terytorialny, silnie zakorzeniony. Można by rzec sól tej ziemi. Jest panem własnego podwórza, a jak wiadomo pańskie oko konia tuczy. Poprzez silnie rozwinięte poczucie odpowiedzialności i decyzyjności, dba o wszystko co leży pod jego jurysdykcją. Dąży o akumulacji kapitału i ciągłego wzrostu statusu. Rodzina jest dla niego wszystkim, przewodzi jej i chroni ją. Zapewnia dzieciom najlepszy możliwy start, aby to one w przyszłości mogły zajść jeszcze wyżej i kontynuować wzrost. Podtrzymuje powiązania rodzinne, szanuje przodków i historię. Planuje przyszłość, żyje teraźniejszością, pamięta o przeszłości. Naturalnym dla niego jest stawianie dobra rodziny ponad wszystko, włącznie z brutalnym usuwaniem wszystkich którzy w jakikolwiek sposób jej zagrozili. Jest opoką, filarem, każdy kto ma jakiś problem naturalnie zwraca się do głowy rodziny w której to posiada zasłużony szacunek. Uczciwie zarabia, ciężko wypracowane pieniądze. Kontroluje domowy budżet jak i podejmuje najważniejsze decyzje dotyczące rodziny. Nie potrzebuje socjalnego państwa opiekuńczego, bo to on jest tym opiekunem, sam potrafi o wszystko zadbać. Ceni sobie wolność i odpowiedzialność z tym związaną. Zawsze dotrzymuje zawartych umów. Głęboko interesuje się polityką i otaczającym go światem ,dużo czyta, edukuje się i wciąż pogłębia swoją wiedzę. To właśnie on idzie sprawdzić co tak hałasuje w nocy między drzewami. Sypia z przysłowiowym albo i nie bagnetem pod łóżkiem. Pieniędzy nie pożycza. Przynosi chlubę swojemu nazwisku. Potrafi dbać o rodzinę jednocześnie prowadząc interesy, nie zaniedbując niczego. Ma zainteresowania i hobby. Przynosi chlubę swojemu nazwisku. Jak podaje przysłowie, prawdziwy Katolik kocha wszystkich bliźnich dopóki ci nie przekroczą granic jego posesji. Przedstawicielami tej grupy jest większość międzywojennych mężczyzn.

Poziom III Mężczyzna producent.


mad_men_1272469426_crop_550x413.jpg

Podobnie jak powyżej, jednakże przekłada on cele majątkowe ponad funkcją przewodnią w rodzinie, zakładając że jego najważniejszym celem jest dostarczenie rodzinie jak największej ilości zasobów. Ograniczy wtedy swoją rolę do zapewnienie rodzinie bytu i bezpieczeństwa, stawiając swoją osobę na równi z resztą członków rodziny, opatrznie czasami pojmując zasadę równości. Co doprowadza do utraty pozycji i konfliktu w kompetencjach, a także sprowadza się do utraty kontroli co robi reszta członków jego rodziny, lub też jawnego lekceważenia okazywanego przez nich. Zdarza się, że kieruje się zachciankami swojej żony lub dzieci, niekoniecznie podejmując racjonalne decyzję. Lubi być tatusiem, który podwiezie gdy trzeba, naprawi gdy się popsuje lub przekopie ogródek, gdy ktoś go poprosi, aby nasadzić kwiatów. Posiada potrzebę, aby czuć się potrzebnym. Potrafi zaopiekować się samotną matką, imaginując sobie rolę wybawiciela i przyjąć jej dziecko. Niestety często daje się wykorzystywać innym, bo myśli, że tak trzeba, rezygnując przy tym często własnych pasji i wyższych celów na rzecz służenia rodzinie.

Poziom IV Fajnista.


broda.jpg

Pierwszy poziom ludzi zagrażających cywilizacji. Pozbawione zdolności myślenia marionetki. Łatwo manipulowalne, niepewne i raczej znajdującej się na nizinach społecznych. Osobnik taki uważa, że głównym celem życia jest przeżyć je tak by było przyjemnie. Często kawaler, lub posiadacz rodziny z wypadku pękniętej gumki. W wieku 30 lat, do niczego jeszcze nie udało mu się dojść poza wypiciem hektolitrów wódki na imprezach. Musi robić, rzeczy które akurat są fajne. Skupia się głównie na doczesności, odrzucając tradycję i kulturę w imię nowoczesnej liberalności. Trwoni pieniądze na rzeczy pokroju nowego pięćdziesięcio calowego telewizora co 2 lata, często na raty. Mieszka w zadłużonym, na 30 lat mieszkaniu i jeździ najnowocześniejszym samochodem jaki tylko mógł zdobyć. Łatwo daje się naciąć na wszelkiego typu sposobności stracenia pieniędzy poprzez kupowanie , telefonów, konsol, telewizji i wszystkiego co powoduje że jego życie jest fajne. Lekkoduch, trochę błazen. Jego hobby to muzyka, filmy i piłka nożna. W weekend nie myśli co będzie robił, ale co będzie pił. Nie jest w stanie posiadać jakichkolwiek oszczędności. Kłóci się z żoną w każdej kwestii życia osłabiając przez to rodzinę poprzez wewnętrzne wojny. Często pozwala na jawne wystąpienie członków rodziny przeciw sobie. Zdradza, rozwodzi się i umiera z mniejszą ilością osiągnięć i szacunku niż miał, gdy się rodził. Nie interesuje się polityką, finansami ani niczym coś jest nudne. Jednak zawsze głosuje na najnowocześniejsza partię na topie. Istnieje możliwość ustatkowania i przekształcenia w opcje nr 3 lub opcje nr 5.

Poziom V kapeć, cieć i łajza.


3955699.jpg

Jest sporym zagrożeniem dla cywilizacji poprzez, nie same złe intencje, ale przez swoją sterowalność i służalczość. Brak kręgosłupa moralnego, przyczynia się często do największych gwałtów na logice wymuszanych przez osoby kierujące poniższym osobnikiem.
Jest to mężczyzna który oddał zupełnie kierownictwo swojej żonie. W rodzinie jest od tego aby przyniósł wypłatę i nie przeszkadzał za bardzo. Naprawia domowe sprzęty, kosi trawę i służy jako kierowca. Jego żona zupełnie nad nim dominuje pod każdym względem, dzieci się z niego śmieją. Związany często z dorodną świnką lub australopitekiem. Człowiek taki nigdy niczego nie wie bo i tak za nic nie odpowiada. W wolnych chwilach ogląda telewizje lub wykonuje zadania wyznaczone przez innych. Aczkolwiek w obronie swojej świnki walczył by jak lew. Ktoś bardziej w postaci uległego lub parobka, niż męża. Kompletnie nie wychowuje własnych dzieci i nie ma nad nimi kontroli. W domu jest tylko obserwatorem zdarzeń, tłumacząc że nie chce się „wtrącać”, podczas ważnych wydarzeń. Nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z żoną. Czasami dostaje przepustkę na wyjście z domu, wtedy jednak stara się za wszelka cenę udowodnić, że w domu znaczy więcej niż kosiarka do trawy.

Poziom VI Karaluch – nowoczesny, postępowy facet.


17264114_1100033970108188_2255413490538935373_n.jpg

Zdecydowanie najgroźniejszy rodzaj osobników płci niezidentyfikowanej, przypominającej męska czasami w nocy i to z daleka gdy ktoś patrzy bez okularów. Bardzo niebezpieczny i destruktywny dla całej cywilizacji. Błąd kodu genetycznego lub zbyt silne bicie po głowie w dzieciństwie.
Pseudo intelektualista. Człowiek wykształcony ponad własną inteligencję, najczęściej na humanistycznych studiach socjologicznych, kulturoznawstwie lub innej europeistyce. Oświecony, nowoczesny, socjalista. Biały rycerz walczący o prawa uciśnionych, którzy akurat są w modzie. Nie potrafi założyć trwałego związku za to podlizuje się i służy wyuzdanym panną w nadziei na stosunek. Posiadający cel zniszczenia wszystkiego co tradycyjne lub wartościowe. Nie posiadający umiejętności jakiegokolwiek myślenia, wyciągania wniosków z obserwowanych faktów, czy osądów. Całkowicie uzależniony od swoich obranych autorytetów. Poprzez swoją irytację i podświadomą wiedzę, że jest nikim, postanawia zerwać ze wszystkim stawiając na nowoczesność i kulturę chuja w dupie. Aktywnie wspiera wszelkie kolorowe, feministyczne i nago-penisowo-wyzwoleńcze ruchy, co pozwala mu poczuć się chwilami potrzebny i poczuć ciepło grupy z którą się solidaryzuje. Można to porównać do śmiecia który najlepiej czuje się w śmietniku. Płacze i krzyczy o białych złych posiadaczach broni palnej, samemu brzydząc się bronią w sposób chorobliwy i karykaturalny. Nie potrafi kontrolować wybuchów histerii czy przemocy podczas których bardzo dużo krzyczy i pluje. Całkowicie uzależniony od systemu i dużych korporacji. Zupełnie sterowalny i poddańczy wobec ludzi który mu płacą, gdyż sam posiada wszystko na kredy. Marzy o odgórnej dystrybucji dóbr poprzez zabranie ich innym i daniem sobie. Posiada dość charakterystyczny zniewieściały ubiór i konieczne elementy wyróżniające które w jego ocenie podnoszą jego wartość, jak kolczyki w nosie czy śmieszne obciskające spodenki. Lubi poniżać swoje ciało poprzez pokrywanie go tatuażami. Dużo płacze nad złym światem, chciałby żeby wszystkim było fajnie i miło, oprócz oczywiście ludziom którzy doszli do czegoś w uczciwy sposób. Nienawidzi historii, kultury czy tradycji. Sprzedałby własną matkę za ładne buty. Chciałby państwa opiekuńczego które przejęło by wszystkie przymioty i obowiązki mężczyzn, aby sam mógł poczuć się mniej bezwartościowy. Pochodzi często z patologicznej rodziny lub był wychowywany tylko przez samotną matkę przez co nigdy nie dowiedział się jak wygląda rodzina, woli więc robić wszystko aby ją zniszczyć.