Grecki briam to jedna z moich ulubionych potraw. Ma to do siebie że można ją zrobić z dowolnych składników, znaczy warzyw - wszystkie się nadają a im jest ich więcej tym lepiej.
Można porównać tą potrawę do "bigosu na winie" bo jakie warzywo się nawinie jest mile widziane.
To samo dotyczy przypraw, każdy przyprawi po swojemu i zawsze będzie dobre. Myślę że briam można z przymrużeniem oka porównać także do leczo.
Briam najczęściej robi się latem (ale nie tylko) kiedy są dostępne świeże warzywa w przydomowych ogródkach.
Ten "grecki bigos" można robić w garnku (duszony) albo w piekarniku (zapiekany). Obydwie wersje są pyszne, gwarantuję!
Jednak mniej zachodu jest z wersją zapiekaną bo nie trzeba ani doglądać ani mieszać.
Składniki:
- dowolne warzywa - jakiekolwiek, jakie lubicie, jakie macie pod ręką w lodówce lub w ogrodzie, jakie są aktualnie w sprzedaży.
U mnie zazwyczaj są warzywa z ogródka, obecnie to kolorowa papryka, pomidory, cukinia, bakłażan ciemny i biały a ze sklepu cebula, ziemniaki i czosnek. Doskonale nadaje się również marchewka, por, brokuł, kalafior i wszelaka zieleninka. Dla smakoszy ostrych smaków także nie ma przeszkód - dodajcie ostre papryczki, chilli lub ginger.
Osoby mięsożerne mogą dodać poćwiartowanego kurczaka lub wieprzowinę pokrojoną jak na gulasz, kiełbasy się w Grecji nie dodaje ale pewnie też można spróbować.
Wykonanie:
Warzywa kroimy dowolnie ale nie za drobno i układamy w kolorowym nieładzie na blasze do pieczenia dowolnej wielkości. Takie średniej wielkości kawałki zapiekają się cudownie i w miarę szybko.
Doprawiamy - ja dodaję sól, pieprz (często ziołowy), curry, paprykę słodką, liść laurowy, ziele angielskie i czasami dodatkowo przecier lub sos pomidorowy oprócz świeżych pomidorów.
Pomidorki koktailowe dodaję w całości a te większe kroję.
Żeby warzywa się ładnie zapiekły skrapiamy je równomiernie oliwą z oliwek (lub inną).
Można wymieszać ale ja tego nie robię, podczas pieczenia samo się wymiesza ;)
Żeby potrawa się nie przypaliła i żeby powstał pyszny sosik potrzebna jest woda. Podlewam całość dwoma szklankami wody na dużą blachę.
Pieczemy - 200 stopni, góra-dół przez godzinę.
Ponieważ pomidorów w ogrodzie mam aktualnie dostatek rozłożyłam jeszcze na górę ich grube plastry, przecieru ani sosu pomidorowego nie dodałam tym razem.
Pieczemy... potrawa jest gotowa jeśli ziemniaki po nakłuciu pękają, są przypieczone z zewnątrz ale miękkie w środku.
Mój mąż nie lubi cebuli zapiekanej w ten sposób więc cała jest dla mnie :) przepyszna i karmelowa w smaku.
Do gotowego dania dodatek dowolnego sera jest mile widziany i jak najbardziej w greckim stylu. Może to być tarty (twardy i pikantny) albo feta czy tofu.
Smacznego!
Zdjęcia własne, by @grecki-bazar-ewy.
Jak kolorowo. Też gotujesz wg. kolorów? 100% zdrowia. Robię coś takiego często, ale nie wiedzialem, że tak ładnie się to nazywa!
Jeśli w moim ogrodzie jest kolorowo to w kuchni również :)
To danie nigdy mi się nie nudzi, pyszności! W dodatku za każdym razem może być nieco inne w zależności od wykorzystanych warzyw.
(ziemniaki uwielbiam podziubać widelcem razem z sosikiem)
A jadacie same ziemniaki z twarogiem i śmietaną? Czy dla Greka nie brzmi to kuriozalnie? :)
Twaróg czy jakikolwiek ser je się tutaj ze wszystkim ;P
Śmietany się nie używa do tradycyjnych greckich potraw, ewentualnie grecki jogurt (gęsty) ale też rzadko. Raczej są to dodatki, sery i cacyki z jogurtu.
Same ziemniaki dla Greka to najlepiej frytki :D
Gotowane ziemniaki są podawane jako patatosalata (sałatka ziemniaczana) + oliwa, ocet winny, cebula pokrojona w piórka i świeża natka pietruszki. Polecam, jest dobre :)
Cebula pod wpływem octu winnego ma łagodny smak, zwłaszcza czerwona i biała nadają się doskonale do wszelkich sałatek.
Frytki to zuoo :D Nawet dzisiaj zjadłem kilka :) taka sałatka ziemniaczana zapowiada się całkiem nieźle. Nie ma majonezu jak nasza... Ciekawi mnie ten ocet, od którego stronie, ale może...
Jakie proporcje? :)
Ocet winny jest delikatny w sumie... a może spróbuj z balsamicznym jeśli Ci podchodzi?
Proporcje? No cóż... kroisz ugotowane ziemniaki (na takie spore kawałki raczej), na górę cebula (pół, cała, dwie... jak lubisz), na to natka pietruszki poszatkowana. Polewasz oliwą i octem winnym, solisz, pieprzysz - jak każdą sałatkę - do smaku.
Jedząc ewentualnie tęsknisz za majonezem :D Żartuję... jest dobre, zwłaszcza jak troszkę postoi a cebula zmięknie i całość nabierze winnego smaku.
Spróbuję zrobić gracka sałatkę ziemniaczana:)
rety, ta potrawa jest genialna!
nie dość, ze "nie trzeba doglądać", bo sie piecze a nie dusi,
to jeszcze "podczas pieczenia samo się wymiesza!"
:)
(żeby tak sie jeszcze samo wcześniej pokroiło,
a później samo pozmywało..
ech.. rozmarzylam sie)
Haha... w Grecji poznałam inną kuchnię, głównie prostą ale smaczną równocześnie.
Na prawdę samo się miesza, podczas zapiekania wszystkie składniki przechodzą do warzyw bo jest przecież płyn. Jedynie należy równomiernie rozsypać przyprawy a czosnek i cebulę daję w rogach blachy - efekt gwarantowany ;)
Krojenie jest spoko jak dla mnie ale gorzej ze zmywaniem :P
Miałam wczoraj słaby cień tej potrawy. Udusiłam cukinię i fasolkę szparagową w kawałkach w garnku.
Na pewno wypróbuję pieczony briam, bo przepadam za potrawami "na winie". :)
Taaa... potrawy "na winie" są cudowne i odmienne w każdej odsłonie ;)
Daj znać jak Ci wyjdzie... ale briam zawsze wychodzi.
Duszone warzywa lubię z ryżem, zdjęcia do posta mam już gotowe. W sumie to nic specjalnego ale kolejna dobra, łatwa i kolorowa potrawa lata :)
faktycznie, wygląda bardziej jak leczo niż bigos :) ciekawa jestem smaku.
a robiłaś może kiedyś zapiekankę grecką Briami ? :))
No ale w tym poście właśnie jest mój przepis na tradycyjny grecki biam więc nie wiem o co pytasz...
Napisałaś w tytule „Briam” wiec dlatego zapytalam, nie wiem czy wkradła się literówka, czy to dwa różne dania, albo osoba która publikowała przepis o którym myśle, nie ma za dużo pojęcia o greckiej kuchni?
To o czym myśle z twoim przepisem ma kilka wspólnych punktów , a mianowicie składniki (cukinia ziemniaki wino feta pomidory )i sposób przygotowania - pieczenie .
Na tyle ile pamietam, cukinie ziemniaki i pomidory trseba było pokroić w plastry i przełożyć na zmianę , w ten sposób wyłożyć całe naczynie żaroodporne. Dodać trochę oliwy i wody na dno aby potrawa nie była sucha. Posypać przyprawami (nie pamietam jakie ale dobrze się komponowały). Piec z godizine lub dłużej pod przykryciem . I soczyste , pachnące , słodziutkie warzywa poddać z serem feta, chrupiąca bagietka i lampka wina .
Jak widzisz , przepis zupełnie inny , ale zastanwiam się czy ma w ogóle coś wspólnego z Grecją ? Słyszałaś kiedyś o czymś takim ?:)
Nie ma czegoś takiego jak "briami: w kuchni greckiej... jest briam o którym napisałam.
Zajrzyj do Google ;)
https://www.google.gr/search?q=%CE%B5%CE%BB%CE%BB%CE%B7%CE%BD%CE%B9%CE%BA%CE%B7+%CE%BA%CE%BF%CF%85%CE%B6%CE%B9%CE%BD%CE%B1+%CE%BC%CF%80%CF%81%CE%B9%CE%B1%CE%BC+%CF%83%CF%84%CE%BF+%CF%86%CE%BF%CF%85%CF%81%CE%BD%CE%BF&hl=pl-GR&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiKnebFyNncAhVB26QKHRfiAsAQ_AUICigB&biw=1280&bih=631#imgrc=TiA_eZI-RAimbM:
Hmmm.... Wydaje mi się że ktoś, kto nie miał pojęcia o greckiej kuchni, napisał z błędem i później inni podłapali i stąd tak dużo przepisów z błędną nazwą.
Zobacz Ewa: https://www.google.pl/search?q=Briami&rlz=1C1GGRV_plGR751GR751&oq=Briami&aqs=chrome..69i57&sourceid=chrome&ie=UTF-8
W sumie w greckiej kuchni BRIAM występuje też pod innymi nazwami (to zależy od regionu) np: Σοφαγάδα, Συμπεφεριό, Τουρλού ale z nazwą briami to się nigdy nie spotkałam.
Liczyłam na to że się tutaj odezwiesz @rita.foodchannel :)
Widziałam że na polskich stronach jest briami ale w kuchni greckiej nie ma przecież takiej potrawy ;)
Dobrze wiesz Gosiu, że w przepisach kuchni greckiej które krążą w sieci jest wiele nieścisłości a często przepisy nie mają prawie nic wspólnego z oryginałem.
Kiedyś próbowałam z tym walczyć ale moje komentarze zostawały usuwane. Nawet na stronie "Tesco" jest przepis na grecką "kalva" a nie xalva, no cóż... Postanowiłam więc publikować przepisy jak najbliższe tradycyjnej kuchni greckiej w rejonie w jakim mieszkam ale nie tylko bo i w Atenach byłam dość długo, kucharzy w TV oglądam i mam greckie książki kucharskie :P
Dziwię się że @mykitchenlab jakby próbuje poważyć mój autorytet ;) Bloguję już od kilku lat i nikt jak do tej pory nie zwrócił mi na nic uwagi a niejeden znawca tematu czytał moje teksty i przepisy.
Mam też męża kucharza więc egzaminy z kuchni greckiej zaliczyłam :D
@grecki-bazar-ewy jak wspomniałam pod postem konkursowym o owocach sezonowych, tu @mykitchenlab, moje konto zostało zhakowane dziś rano dosłownie jak miałam Ci odpisywać, a nie chcę zwlekać z wyjaśnieniami aż nie-niewiadomo-kiedy-to-nastąpi odblokują mi konto...
kochana Ewo :) przykro mi, że posądziłaś mnie o podważenie Twojego autorytetu, z kilku powodów. po pierwsze dlatego, że jak możesz zauważyć napisałam : 'osoba która publikowała PRZEPIS O KTÓRYM MYŚLĘ, nie ma za dużo pojęcia o greckiej kuchni' - w kontekście wyraźnie widać, że nie chodziło mi o Ciebie, i @rita.foodchannel mnie zrozumiała . zasugerowałam, że osoba, która opublikowała przepis na 'zapiekankę briami' (czyli nie twoje danie bo ono ma inny tytuł, jak sama zasugerowałaś twoje danie to bardziej bigos/leczo, nie zapiekanka) nie ma prawdopodbnie pojęcia o greckiej kuchni. Napisałam tak właśnie z uwagi na to co napisałyście, często przepisy są powielane i przekręcane, że nie wiadmo ile w nich prawdy, ile czyjeś wyobraźni.
Dlatego postanowiłam zapytać Ciebie, właśnie dlatego że uważam Cię za specjalistkę od greckiej kuchni ... ;-) czy takie coś jak zapiekanka briami w ogóle istnieje.
internetowi nie ufam, stąd pytanie. a jako, że jestem z zainteresowania poliglotką a w przyszłości (zależnie od tego jak inne plany pójdą) być może zostanę tłumaczem przysięgłym - więc mój 'background' daje mi świadomość, że jedna dodatkowa litera może sprawć, że mamy do czyniania z absolutnie innym wrazem, w tym wypadku daniem - albo nie istniejącym, albo innym. moje pytanie więc było grzeczne i wynikało po prostu z chęci zgłębienia tematu :) zdaję sobie sprawę, że nieraz niejasno piszę, więc rozumiem, że szybko czytając mogłaś mnie źle zrozumieć.
druga powód dla którego zrobiło mi się trochę przykro, to to, że trochę mnie już znasz i sądzę, że po moich komentarzach widać wyraźnie, że nie jestem osobą, która mogłaby tego typu komentarz skierować w czyjąkolwiek stronę, moja postawa jest razej wręcz przeciwna, staram się wspierać innych jak mogę i moje komentarze zawsze są utrzymane w odpowiednim tonie...
pozdrawiam,
@mykitchenlab
Dobrze! Bardzo lubię pieczone warzywa. Często je robię jako najprostsze danie gdy nie mam weny twórczej (lub odtwórczej;)).
Bo to jest proste danie :) Ale jakie dobre... ;)
Lubię takie warzywka jak są lekko podpieczone - pychotka. Dobra przyprawa i świetne jedzonko. Dla mnie przystawka do grill. Super. Pozdrawiam.
Do grilla jak najbardziej :)