W końcu dzisiaj zadzwoniła do mnie pani z Sanepidu, późnym wieczorem.
Pani zapytała o szczepienie i ewentualne objawy.
Potem powiedziała mi, że pojutrze, w środę, kończy się moja kwarantanna i mogę wyjść z domu. Mam jednak nosić maseczkę również na zewnątrz przez kolejne 5 dni.
Zapytałam kiedy mam zrobić w Aptece test potwierdzający wyzdrowienie i okazało się że nie muszę, chyba że chcę.
Obowiązkowa kwarantanna w Grecji trwa tylko 5 dni ale okazało się że pierwszy dzień jest zerowy (u mnie to miniony czwartek) a wyjść mogę w kolejny dzień, czyli w sumie wychodzi tydzień.
Farmaceutka u której robimy obowiązkowe Rapid testy, zaprosiła mnie jednak na test w przyszły czwartek. Jeśli będzie negatywny, wyda mi zaświadczenie o ozdrowieniu. Takie zaświadczenie jest ważne w Grecji przez trzy miesiące i w tym czasie będę zwolniona z obowiązku robienia testów na Covid.
Ponieważ nadal absolutnie nic mi nie dolega, chociaż self test uparcie twierdzi inaczej, jest to mój ostatni wpis z serii kwarantanna.
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.
Obowiązkowe testy? Czyli wszyscy testują się "na zapas"? Jak to wygląda w Grecji?
Tak, wszyscy zatrudnieni muszą się testować już od dawna dwa razy w tygodniu.
Kiedyś dostawaliśmy self testy, wynik trzeba było zgłosić samemu na gov.gr. Teraz chodzimy do Apteki na Rapid. Wyniki testów są wysyłane do bazy danych ale dostajemy też zaświadczenie z kodem QR.
Podobnie są testowane wszystkie dzieci szkolne i przedszkolne, dostają self testy za darmo i rodzice muszą zgłaszać wynik przez internet oraz wydrukować dziecku zaświadczenie z którym idzie do szkoły.