You are viewing a single comment's thread from:

RE: Jeszcze się taki nie narodził...

Wersja bez perkusji wydaje mi się bardziej kameralna. Zadziałała wyobraźnia, wyobraziłam sobie jak gracie i śpiewacie w Królestwie (przy pianinie).

Wersja z perkusją absolutnie nie jest gorsza ale jednak inna i tu wyobraźnia przeniosła mnie przed scenę.

🙂