Ja bym ewentualne przychody z publikowania treści traktował raczej jako skutek uboczny i miłą niespodziankę. To znacznie zdrowsze podejście.
You are viewing a single comment's thread from:
Ja bym ewentualne przychody z publikowania treści traktował raczej jako skutek uboczny i miłą niespodziankę. To znacznie zdrowsze podejście.