Czym jest Quasimorph - kosmiczny symulator mini armii klonów ...pl

in #polishlast year

Była sobie kiedyś gra o nazwie "Doom" pradziadek FPSów

(o Wolfenstainie na razie nie wspominajmy) ten kultowy klasyk dokonał się mniej lub bardziej udanych remaków, w które nie licząc kilku minut w jakiejś galerii czy na targach nie grałem oraz dużo bardziej dla mnie ciekawych gier niezależnych czepiących zeń garściami.

https://pl.wikipedia.org/wiki/DoomRL

fajna rzecz - nie wiem czemu jednak na dłuższą metę mnie nie wciąga ( autor to wrocławianin, gra jest darmowa można pobrać z GitHub)

https://drl.chaosforge.org/

wygląda na to, że doczekał się remaku ("Jupiter Hell") ! uzbierano na niego na kickstarterze ....

https://store.steampowered.com/app/811320/Jupiter_Hell/

za to ostatnio zagrywam się w

QUASIMORPH (wyszła niedawno wersja 0.5 ... )

W roku 2200 świat trafił szlak, zapanowała kosmiczna anarchia - w której swą pozycję próbują wzmocnić różne quasi korporacje kulty i grupy medialne - my zaś jesteśmy prywatną firmą kosmicznych najemników, która a i owszem przyczyniła się do ostatniego kryzysu.

Gra prosta do opanowania - ale nie prosta w rozgrywce - każdy agent którego wysyłamy na misję (specjalista od broni strzeleckiej / białej / grenadier ) jest klonem - jeśli zginie traci zdobyte w polu doświadczenie (choć i bez niego agenci są całkiem skuteczni) i sprzęt - chociaż dostaje się skrzyneczkę z podstawowym ekwipunkiem z polisy ubezpieczeniowej.

Przed wykonaniem celu misji (jest ich kilka typów ) nie można się ewakuować - chyba że znaleźliśmy specjalny przedmiot (chip/schemat) nowych klas / najemników / sprzętu - wtedy moim zdaniem warto zagrabić co się da i wycofać.

Całkiem przyjemny mały projekt - choć trudno załapać jak działa ekonomia kosmosu (no układu słonecznego w sumie) gdzie jakąś stertę rupieci i materiałów wymieniamy an stacjach w czystym barterze na mniej lub bardzie losowe nagrody - rozgrywka całkiem dobrze balansuje trudność, grywalność i satysfakcję - oby więcej takich tytułów !