Dziś będzie merytorycznie,
Jak zdefiniować Polskość? / How to define Polishness?
Mnie przyjemny dreszcz przechodzi, kiedy widzę tak zjednoczonych ludzi. Jak to mówią "rośnie serce" a może obciach? Zastanawiam się jak odczuwam słowo "narodowy", pozytywnie czy też z pejoratywnymi konotacjami. Do czego taki naród miałby aspirować? Obrona siebie ok, ale gdzie robić ekspansję?
Naród to grupa ludzi uznająca się samą siebie za grupę, truizm, jednak warto to pamiętać. Ze względu na ilość chłopa - mówimy tu o narodzie. Wyżej jest jeszcze cywilizacja. Natomiast rasa jest pojęciem gdzieś pomiędzy. **Można być murzynem a rozumieć Polskość, honorować zwyczaj, tradycję i przez to stać się częścią narodu. **
Państwo to tylko nazwa na biurokratycznego molocha, który jak pancerz oplata tkankę społeczną. Oczywiście aparat państwowy może być elastyczny i lekki, potrafiący się szybko dostosować, mający pole manewru. Są też takie pancerzyki, które jak w Grecji pod swoim ciężarem każą ludziom chodzić niczym z kilkoma kg na barkach.
„Polonia” Antoniego Tańskiego ok.1938
Czy nazywacie się narodowcami z dumą? Czy wyzywacie innych od "narodowca"? Czy jeżeli podobają mi się dzieje husarii i pamiętam o tylu rodzinnych chwilach, często powiązanych z kościołem mam czuć się winny? Winny bo naród poznaje się na grupowych wydarzeniach, ludzie których tam podziwiałem często kierowali się silnym kodeksem moralnym, rodem z Bibli.
Oczywiście pamiętanie o korzeniach to połowa życia, drugą trzeba spędzić aby rozwinąć to, co stworzyli inni 20-30-40 latkowie, pokolenie temu. Mieli swoje pomysły i rozwijali to co sami zostali. Co moglibyśmy ulepszyć w naszym codziennym życiu? Czy ma to związek z grupą najbliższych, a zatem i narodem poziom wyżej?
"Naprawę państwa zaczyna się od naprawy pojęć" - Konfucjusz
Jest problem z poczuciem dumy, bo niestety opiera się to zbyt mocno na polityce. Kocham Polskę, ale gdyby ktoś mnie teraz zapytał właśnie o to, czy jestem dumny z własnego narodu... miałbym problem.
Lekki nacjonalizm w społeczeństwie wydaje się być wartością pożądaną. Należy jednak uważać, aby nie przekształcił się on w szowinizm.