Pisałem wczoraj, że wciąż zdarzają się w KBK niemrawe dni. No i wykrakałem. Ruch w poniedziałki zwykle jest umiarkowany, bo Kasia ma lekcje polsko-ukraińskie. Wczoraj jednak nie mogła przyjść. W efekcie frekwencja była niska. A mogła być nawet zerowa, gdyby nie kilka niespodziewanych wizyt, które zupełnie przez przypadek przekształciły się w mały Hive'owy meetup.
Najpierw zjawiła się @wadera, która chwilowo jest w Polsce. Podczas rozmowy o nartach dołączył do nas @kesilgonzalez, który w piątek zostawił w KBK słuchawki. Na koniec przyszła @foggymeadow. No i coż, w innych miastach mogłoby to być uznane za Hive'owe wydarzenie. W @krolestwo jest to jednak norma. Choć oczywiście niecodziennie spotykają się u nas użytkownicy Hive z Islandii i Panamy.
Pod koniec dnia przyszła jeszcze Ania, która na Nocy planszówkowej zostawiła ładowarkę. Ale dlaczego o tym piszę? Otóż, wszystkie te wizyty (no może poza @foggymeadow) były dość szczególne. Edyta była bo wyjątkowo nie ma jej na Islandii. Kesil i Ania przyszli, bo zostawili swoje rzeczy. Niewiele więc dzieliło nas od pustego KBK. Pokazuje to dobitnie, że wciąż sporo brakuje do optimum. W tym roku udało się ogarnąć wydarzenia. Dzięki Facebookowi i Meetupowi ludzie na nie przychodzą. Wciąż jednak brakuje ruchu poza eventami. Zwykle jest to kilka osób, w porywach kilkanaście. A powinno być tak jak w innych krakowskich lokalach - kilkadziesiąt. Myślę, że KBK stać na to. Wymaga to jednak przemyślanej promocji skierowanej do ludzi z sąsiedztwa, bo to oni potencjalnie powinni być najbardziej skłonni do przyjścia na chwilę. Ot tak, nawet jeśli nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że w nowym roku uda się to osiągnąć.
Chtěl jsem ti dát malý TipU dárek k tvému narozeninovému postu, ale @rozku mě předběhla, tak ti ho nechám tady :)
Sto lat! :)
@tipu curate 8
Upvoted 👌 (Mana: 0/61) Liquid rewards.
Diky!
Wyjazd do KBK to niezwykła przyjemność i przygoda, a te niespodziewane wizyty uważam za najlepsze, jak zawsze rozmawiałam z Wami, @hallmann i @wadera, na wysokim poziomie
Kiedy tylko mogę, chodzę do KBK.
PS: przepraszam za mój poziom języka polskiego
Pozdrowienia,
Kesil Gonzalez