Wiele razy myślałem żeby się wybrać na jakiś plac rano, ale zaraz potem uświadamiałem sobie, że ja wtedy śpię :(
You are viewing a single comment's thread from:
Wiele razy myślałem żeby się wybrać na jakiś plac rano, ale zaraz potem uświadamiałem sobie, że ja wtedy śpię :(
To jest w tym najtrudniejsze! O 11 już nie znajdziesz żadnej mosiężnej klamki
Ewentualnie zawsze można iść na plac i dopiero potem spać. Ale wtedy mam rozwalony dzień. Pytanie czy klamka jest tego warta...
Ja tam widzę też rozliczne zalety porannego wstawania! Trzeba tylko się przez jakiś czas przemóc i przyzwyczaić. Choć przyznaję, że tutaj jednak instynkty moje dominują nad wolą, toteż o ile latem zrywam się z rana niczem ptaszek, o tyle zimą zapadam w limbo.