You are viewing a single comment's thread from:

RE: Przestrzeń rozwijania myśli

in #polish14 hours ago (edited)

Brakuje mi w KBK przestrzeni do notowania. Do burzy mózgów, która zostawi efekty większe niż nasze myśli.

Ale przecież taka przestrzeń jest :) Co więcej - jest w praktyce używana i trafiają tam wszystkie pomysły, które się pojawiają w trakcie rozmów. To tylko kwestia przestawienia z notowania na wielkiej tablicy na notowanie w notatniku. Co więcej - jest to praktyczniejsze, bo przyczepione informacje można w każdym momencie odczepić i dowolnie przestawiać, tak że pomysły mogą czekać nawet długi czas, aż przyjdzie właściwy moment, aby je zrealizować.

W przypadku tablicy, z której można coś zetrzeć obawiam się, że wiele pomysłów by po prostu z czasem zniknęło, bo ktoś potrzebował więcej miejsca by coś rozrysować. Tu trzeba też brać pod uwagę, że inaczej to będzie działać w Twoim pokoju gdzie masz nad tym 100% kontrolę, inaczej w salonie, gdzie jesteś tylko z Maćkiem a inaczej w KBK, gdzie jest o wiele więcej osób i to, że ktoś coś ważnego zmaże jest bardziej niż prawdopodobne. Obecna formuła wydaje się być optymalna i jeszcze się nie zdarzyło, by pomysł z tablicy zniknął.

Ogólnie to o czym piszesz to dobry kierunek, ale skupiłbym się bardziej na udoskonaleniu tego co jest i ewentualnie jako pomocnicze narzędzie kupił składany flipchart. Taki z papierowymi kartami, z których potem najważniejsze rzeczy można wykroić i przykleić na ścianę w kuchni. Sama ściana też jest tematem do dyskusji, bo niewątpliwie można to zrobić o wiele lepiej (bardziej estetycznie). EDIT: można też zamiast szkła dać pleksi na ścianę i wtedy można na niej zarówno pisać jak i przyczepiać kartki, mniejszym kosztem i bez ryzyka stłuczenia.

Jutro na spotkaniu można o tym porozmawiać.

Sort:  

Dzięki za to spostrzeżenie!

Możliwe że nie do końca dobrze się wyraziłem, opisując swój pomysł, skorzystam z innej formy opisania o co chodzi. Lista pomysłów, którą przytoczyłeś, jest dla mnie czymś w stylu "dysku", gdzie można na stałe zapisać jakieś rzeczy, które są już przemyślane. Ja chcę wnioskować o przestrzeń która stanowiłaby "RAM" - czyli przestrzeń pamięci dynamicznej, gdzie w czasie rozmowy możemy coś narysować, właśnie po to by przedyskutować i na koniec rozmowy "zapisać trwale" swoje efekty w formie jakiegoś podsumowania, czy wypracowanego już pomysłu -> czyli właśnie rzeczy POWINNY być mazane na koniec sesji, po zanotowaniu najważniejszych efektów dyskusji (tak jak to dzieje się, lub przynajmniej powinno, w przypadku każdej sesji w pracy).

Nie testowałem rysowania suchościeralnego na pleksi, i szybki research mówi że to zadziała, więc może byłoby najsensowniejszą opcją :)