101 lat temu, 6 grudnia 1917 roku, Finlandia ogłosiła niepodległość. Uznałem, że to dobry dzień, aby opublikować mój najnowszy kawałek pt. "Talvisota". Bezpośrednim impulsem do jego nagrania była kolejna rocznica wybuchu Wojny Zimowej (30 XI 1939). Podczas tego konfliktu czterokrotnie mniejsze siły fińskie zatrzymały potęgę jaką był wówczas Związek Radziecki. "Talvisota" to opowieść nie tylko o dzielnych Finach, ale również o tych, którzy ruszyli im na pomoc, zwłaszcza Szwedach. To do nich zwrócił się Carl Gustaf Mannerheim w swoim przemówieniu z 28 marca 1940 roku.
Po ponad stu dniach ciężkich walk Finlandia zwarła pokój. Zjednoczeni i gotowi na ofiarę, nasi ludzie chwycili za broń, aby chronić nasz honor, wolność i zachodnią kulturę. (....) W tym czasie, gdy wojna zagrażała wolności słabszych, gdy deptane były owoce pracy całych pokoleń w dziedzinie kultury i postępu, gdy zagrożona była egzystencja małych narodów, wszyscy udowodniliście, że są jeszcze ludzie pobudzani szlachetnymi ideałami i wiarą w najwyższe wartości życia.
Słowa te można usłyszeć w utworze. Na nagraniu Mannerheim mówi po szwedzku. Był to zresztą jego pierwszy język (fińskim posługiwał się dopiero pod koniec życia).
"Talvisota" to pierwszy utwór, który nagrałem wykorzystując Steem do rejestracji postępów prac. Każdy dzień pracy kończyłem wpisem na koncie @bezkresu. Zapewne dlatego trwało to jedynie sześć dni, a nie cały rok...
W klipie wykorzystałem materiały udostępnione przez SA-kuva na warunkach licencji Creative Commons CC BY 4.0. Na stronie tej są tysiące zdjęć wysokiej rozdzielczości z lat 1939-1945. Oczywiście YouTube uznał już film za nieodpowiedni dla reklamodawców.
Dobrze wyszło. Swoją drogą to w Związku Radzieckim dalej po staremu, coś się nie podoba, najeżdzają. (amerykanie robią tak samo, żeby nie było że ich bronię).
Dzięki. Tak już jest z mocarstwami...