Trzeba było nie przyjąć, a później powiedzieć prima aprilis ;D
A bardziej serio. Gratulacje.
Byłem na tym pamiętnym spotkaniu w Katowicach. Nawet w centrum całej akcji.
Imprezy nie będzie, nie lubimy i nigdy się dobrze na weselach nie bawimy, więc po co robić coś wbrew sobie. Trochę odludki, musicie to zaakceptować.
Widzę, że ktoś tu mnie pozbawił możliwości wygłoszenia toastu. Nieładnie. Jak wam się odmieni to wiecie gdzie mnie szukać :P
No właściwie to siedziałeś między nami. Podobno to lepiej, bo Mys mógł na mnie zerkać z bezpieczniej odległości i nie wyjść na creepa xD
Aj tam, będą jeszcze inne okazje na toast, nie przejmuj się Herbaciany 😘