Coz, kryzysu nie ma, yo prawda, ale od ludzi z Niemiec i Uk slysze, ze zlote czasy sie skończyły. Są to Polacy, wiec dla nich wsio ryba - jestesmy przyzwyczajeni do biedy od dziecka. Ale ich znajomi Angole i Niemcy mocno czuja wzrost cen, koszty zycia i konieczność dluzszej pracy. No i ceny mieszkan u nich tez sa absurdalnie duze.