W Czechach jest obowiązek szczepień, ale wyszczepialność spadła do 90%. Nie pozwala to na pełną ochronę populacji. To Czech odra została prawdopodobnie przywleczona z Ukrainy, gdzie jest spora degradacja opieki medycznej.
Szczepienia nie gwarantują 100% skuteczności ochrony przed zachorowaniem. Zawsze są jakieś czynniki losowe, które mogą osłabić jej działanie. Tylko jeżeli zdecydowana większość populacji jest zaszczepiona to możliwość spotkania patogenu staje się mała. To podstawa ochrony zbiorowej. I w sumie bardzo piękna idea.
No właśnie, czyli wychodzi na to, że wzrost liczby antyszczepionkowców przyczynił się do epidemii, a nie jak sami twierdzą brak skuteczności szczepionek ;)