Ćwiczyłem z trenerem personalnym prawie 2 lata. Nie żałuję ani minuty. Treningy były tak prowadzone, że wyciskały ze mnie maksa i to dosłownie, na każdym treningu. Efekty też przychodziły bardzo szybko. Ale równie ważne było to ile dało mi to wiedzy. Wiedzy potrzebnej do tego, żeby ćwiczyć poprawnie i na maksa samemu. Co robiłem z powodzeniam przez rok. Później z różnych względów musiałem odpuścić, ale teraz wracam bo się zapuściłem :) Dzięki za ten artykuł, przyjemnie się czytało. Zasłużyłaś na tip! 0.1
You are viewing a single comment's thread from:
Dzięki :)
Raczej jeszcze nie słyszałam "żałuję treningów z trenerem", albo "żałuję treningu w ogóle". Jest tak jak mówisz, zdobywa się wiedzę którą można wykorzystać na własny użytek :)
Wracaj wracaj, poczujesz się sto razy lepiej niż wcześniej :)
Muszę, bo się zrobiło naprawdę źle ze mną...