Co prawda nie mam kota, ale artykuł bardzo interesujący. Ciągle są ludzie, którzy myślą, że taki Whiskas to dobry wybór.
Jaki jest mniej więcej miesięczny koszt takiej kociej diety? I drugie pytanie - jakie są plusy a jakie minusy w porównaniu do karmienia np surowym mięsem etc (o ile się to robi z głową).
Nie wiem czy to prawda, ale znajoma weterynarz radzi, żeby Whiskasa nie kupować. Mają podobno jakieś substancje lekko uzależniające, co powoduje, że kot nie chce jeść innego żarcia. Oczywiście nie mam tego jak zweryfikować, ale nie mam też powodów żeby jej nie ufać. Oczywiście zaraz tacy się znajdą co się postukają w głowę i powiedzą, że to jakieś debilne teorie spiskowe. Może i tak. Nie wiem. Ale jeśli wielkie firmy (Philip Morris) nie miały problemów by dodawać do papierosów substancji, które powodowały u ludzi silniejsze uzależnienie od nikotyny - to kotami z pewnością się nie będą przejmowały.
Moja czarna lista nie wzięła się z kosmosu ;)
hej @jacekw,
Surowe mięso jest najlepsza opcją dla kota a dla naszego portfela - na pewno najtańszą.
Prosta kalkulacja: 100 g np. piersi z kurczaka kosztuje średnio 1,60 zl, prawda? A saszetka whiskasa 85g w markecie (sklad 4% miesa)? U mnie pod blokiem to koszt ponad 2zl...
Poza podawaniem kotu świeżego mięsa na co dzień korzystam z gotowych saszetek Applawsa - robię to głównie z wygody i ze względu na to, ze zawierają one 80 % mięsa plus ok. 20% owoców i warzyw, których pod inną postacią mój zwierzak nie chce tknąć.
Dorosły kot dziennie powinien zjadać ok. 70-150g mięsa (lub 2 gotowe saszetki). Moja kocica dziennie zjada zwykle ok. 100 g mokrego pożywienia (czyli 1 gotową saszetkę i kawałek mięsa plus garść chrupkow lub 1,5 saszetki gotowej karmy plus garść chrupkow). Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, ze miesięczny koszt wykarmienia kota to ok. 45-70zl za 1 kg suchej karmy (nasza nie zjada więcej jak 1kg na miesiąc) i ok. 100-130 zl za saszetki i mięsa. Łącznie średnio wychodzi 150zl/mies.
Z pewnością gdybym samodzielnie przygotowywała mieszanki BARF - koszt ten mógłby być sporo niższy.