Moim zdaniem kupowanie butelkowanej wody i tak nie ma zbytniego sensu - lepiej po prostu korzystać z filtra i wody kranowej.
Soki sklepowe nie mają prawie żadnej wartości dla organizmu (witamin już dawno tam nie ma). Lepiej kupić wyciskarkę / blender i za ich pomocą robić sok / smoothie.
O napojach i wodach smakowych (czyli napojach bez barwnika ;) ) to już w ogóle szkoda mówić - może i dobrze smakują, ale są bezwartościowe.
I masz rację, pominęłam tutaj temat wartości odżywczych których praktycznie brak. Wiem, że niektórzy mimo wszystko piją napoje bo lubią ich smak, albo wpadają spragnieni do sklepu i biorą pierwszy lepszy z półki. To po prostu nienajlepszy pomysł.
Odnośnie filtrów na kran też trzeba uważać, ale to chyba temat na osobny wpis. W każdym razie ja również piję "kranowiankę perlage" ;)
kranowianka robi robote. A co moze się zdarzyć z takimi filtrami?