Świetny wpis. Problemem w Europie zawsze będzie różnica interesów poszczególnych państw czy regionów. Nie da się tego zmienić tworząc superpaństwo czy wygaszając państwa narodowe. Myśląc geopolitycznie nie ma czegoś takiego jak UE - i nie będzie. Nie ma w strukturach UE państwa na tyle dominującego, aby stworzyło armię europejską i zarządzało nią pod szyldem UE. Nawet Niemcy ze swoją supergospodarką są za słabe. Na szczęście.
Czekam na kolejne posty, poleciał follow.
You are viewing a single comment's thread from:
Dzięki! Mamy po prostu zbyt różne historie, przy aktualnych założeniach Unii raczej niewykonalne. Ja lubię różnice między krajami, lubię je obserwować. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ktoś zakłada, że to coś złego i próbuje zlać całą populację Europy w jedną miksturę o niewiadomych właściwościach.