You are viewing a single comment's thread from:

RE: Idea Bitcoina -początek

in #polish6 years ago

Uwielbiam takie historie, bo one pokazują jak ruchy antysystemowe działają od kulis... chociaż i tak dokładnych szczegółów nie znamy, ale wszystko co ma jakikolwiek związek z walką z systemem czy niszczeniem tego całego gówna, w które politycy i różne kasty chcą nas wrzucić mnie bardzo interesuje. Jako zodiakalny strzelec mam bardzo duże poczucie niezależności i każdy przejaw zmuszania mnie do czegoś czy dopasowywania się do tego chorego systemu mnie po prostu wkurza niesamowicie ;) Dzięki za kolejnego świetnego posta :) A w NXS i BCH jestem mocno zapakowany ;) Swoją drogą każdy się wypinał na BCH od samego początku, a to jednak tak jak wszędzie ;) skoro coś negują to pewnie to jest dobre ;) No i Roger dalej utrzymuje założenia Nakamoto więc tym bardziej podziwiam gościa. Natomiast Colin jak na razie jest dla mnie nieprzewidywalny. Bo o ile Roger ma jaja ze stali i widać po nim, że idzie swoją ścieżką i wie czego chce o tyle Cantrell to dla mnie nadal zagadka...

Sort:  

Colin jest ideowcem tak jak Ver. Może nawet większym. Chodzi o to ze Ver działa sam . Jest sobie szefem . Bch ma swój kod i jest stosunkowo prosto robić swoje. Colin sam nie dokona tego co chce. Potrzebuje ludzi do pomocy. Ma wizję ale wizja dotyczy bardzo wielu aspektów. Wiele rzeczy nie zależy tylko od niego. Ja w niego wierzę.

Ja też. W końcu musi się udać, bo to co się dzieje na świecie to przekracza wszelkie granice. I to w każdej dziedzinie życia od zdrowia, po finanse przez, a może i głównie, politykę... A wszystkim zarządza elita, która z roku na rok powiększa swoje wpływy... A najgorsze jest to, że większość ludzi jest po prostu nieświadoma niczego i żyje jak te niebożątka na tym świecie z dnia na dzień i nie ma pojęcia, a może nawet nie chce wiedzieć, że rzeczywistość jest inna... W każdym razie ja takich ludzi jak Ver czy Cantrell podziwiam, bo to nie tylko trzeba mieć niezłomny charakter, ale i łeb na karku... Jak czytam te wszystkie whitepapery czy tłumaczenia odnośnie blockchain to większości z tego nie rozumiem nawet jak przeczytam to kilka razy na spokojnie, a oni zdają się to ogarniać jak czytanie czy pisanie... masakra ! geniusze !