Dura lex, sed lex.
Jeśli naprawdę nie rozumiesz tego konceptu, to szczerze nie widzę dalszego powodu do dyskusji. Prościej ci tego napisać nie mogę.
W historii nigdy nie było "bohaterów" którzy bohatersko wkładali sobie więcej pieniędzy do portfela. Nie zgrywaj boga gdy jedyne prawo jakiemu stawiasz opór to to, które zagląda w twój stan finansowy.
Hmmmm. Nie tylko, zapoznaj się z moim najnowszym postem o problemie demokracji w parlamencie III RP. Tam nie ma nic o pieniądzach.