Dzisiaj znowu sobie malowałem :)
Zacząłem skromnie :
spodobała mi się ta postać w tle :) już miałem zakończyć nazywając obraz "dwie kobiety patrzące w dal"
ale niestety Duch mówi nie :)
jednak została " kobieta w okno patrząca" prawie jak u Daliego :) tylko on był bardziej wyraźny :)
Oczywiście w trakcie jestem realizacji :) ale nie wiem skąd ten ogień :) wszędzie :)
może się zakocham niedługo i podświadomość mi mówi maluj ogień :)
wiem że może brzmi to dziwnie :) ale przecież świat potrzebuje trochę dziwności :)
dziwnym by było gdyby wszyscy byli tacy sami :) oj to by było dziwne :)