czytałem o uzależnieniu ok upvotow :) - chyba chodzi o dopaminę
Gdy ktoś polubi to, co napisałeś, uaktywnia się ośrodek przyjemności. Zaczynasz się czuć wtedy lepiej sam ze sobą. Jest to tak silna reakcja, że naukowcy badający fale mózgowe, byli w stanie ocenić co pacjent robi właśnie na FB.
Ośrodek przyjemności w mózgu odpowiada za poczucie zadowolenia związanego z jedzeniem, z seksem, ze spotkaniem z przyjacielem i wreszcie ze stymulacją do działania, jaką jest otrzymana pochwała.
Poczucie zadowolenia jest silniejsze w czasie korzystania z mediów społecznościowych, bo jest dość przypadkowe. Nigdy nie wiadomo, co akurat stanie się popularne wśród twoich znajomych. Mózg silniej reaguje na przyjemności, których nie potrafi przewidzieć.
Trochę niepokojące jest to, że ośrodek przyjemności jest też silnie powiązany ze wszystkimi innymi uzależnieniami. Na razie ocenia się, że 5-10 procent użytkowników internetu nie jest w stanie kontrolować czasu, jaki spędzają zalogowani do sieci.
:D całe życie to balansowanie między uzależnieniem a maksymalna przyjemnością
na pewnym poziomie wszystko można uznać za uzależnienie :) najlepsze jest uzależnienie od myślenia o którym mało ludzie wiedzą :)
ja czasem nie myślę w ogóle na przykład :)