Hiszpańska historia czyli łamać konstytucję każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej

in #polish3 years ago

To nie będzie historia z naszego podwórka, ani też przestroga przed konsekwencjami, które równie dobrze możemy ponosić za niedługi czas. To będzie krótka historia człowieka, który zdemolował system sprawiedliwości w Hiszpanii, a może raczej historia nieszczęść jakie przy tym dotknęły męską część hiszpańskiej populacji, choć to tylko wierzchołek góry lodowej tej demolki.

Zapytacie zapewne co z tą konstytucją, która często wyłania się z polskiego bałaganu. Przyjmijmy więc tezę, że jest łamana. Wcale nie musimy wstydzić się tego faktu, ani nad nim ubolewać, bo w takim działaniu nie jesteśmy na szczęście osamotnieni. Takie posunięcia wpisane są w dzisiejszą politykę, mogę posunąć się o krok dalej i zaryzykować stwierdzenie, że są wpisane w stworzenie nowego europejskiego świata, a że przy tym coś się złamie, począwszy od konstytucji na ludzkim życiu skończywszy, to żadne koszty.

Wróćmy jednak na Półwysep Iberyjski, bo tu ma początek historia męskich dramatów, których sprawcą jest nie kto inny jak człowiek, który również jest odpowiedzialny za bardzo krytyczny projekt raportu o Polsce. Nazwisko Juana Fernando Lópeza Aguilara zapewne przeciętnemu Europejczykowi nic nie powie, jednak Hiszpanie dobrze znają swego byłego ministra sprawiedliwości w pierwszym rządzie José Luisa Zapatero. Trzy lata (od 2004 do 2007 roku) kiedy Aguilar piastował tę funkcję wystarczyły do dewastacji hiszpańskiego prawa, którego dziedzictwo teraz wisi nad głowami hiszpańskich mężczyzn niczym miecz Damoklesa. Ten profesor prawa konstytucyjnego łamiąc artykuł 14 mówiący o równości wobec prawa niezależnie od płci, stworzył bezprecedensowe prawo dyskryminujące mężczyzn. Hiszpania to jedyny kraj na świecie, gdzie mężczyznę prawo czyni domniemanym przestępcą. Co za tym idzie? Powszechnym stało się odbierania mężczyznom dzieci, pozbawiania ich praw rodzicielskich, czy odbierania im całych majątków. Ten nowy społeczny porządek jaki zafundował Hiszpanom minister sprawiedliwości stawia kobietę na uprzywilejowanej pozycji. Postawiona na piedestale przez prawo może dyktować warunki, by postawić mężczyznę w stan oskarżenia, a wystarczą do tego złożone dwa spójne zeznania. Tylko tyle, nie musi niczego udowadniać. Dowodów swojej niewinności musi dostarczyć sędziemu oskarżony. Tak zwany odwrócony ciężar dowodu działa na korzyść hiszpańskich kobiet, które wielokrotnie wykorzystują zaistniałą sytuację i składają fałszywe doniesienia na swoich partnerów zdając sobie sprawę z tego, że prawo stoi po ich stronie. Konsekwencją tej kontrowersyjnej ustawy „przeciw przemocy seksistowskiej” jest wojna płci, w której z góry na przegranej pozycji stoi mężczyzna. Rodzi ona wiele rodzinnych dramatów, które są w dużej mierze odpowiedzialne za wiele samobójstw wśród mężczyzn. Nie wzrusza to jednak autora ustawy, który jak sam stwierdza: „Fałszywe skargi kobiet są akceptowalnym kosztem ustawy”. Cynik, który wypowiedział te słowa Juan Fernando Lopez Aguilara dzisiaj jest eurodeputowanym Socjalistów i Demokratów (S&D), jednak w przeszłości był oskarżony o bicie i znęcanie się nad żoną - w jego przypadku mechanizmy stworzone przez niego nie zadziałały. Dlaczego? Prasa i opinia społeczna ani na chwilę nie wątpiły w oskarżenia wniesione przez żonę. Najwidoczniej mimo to prawo nie dotyczy tego kto je ustanawia.

Ta ustawa to tylko wycinek działań naszego bohatera, zakres jego ministerialnej działalności był znacznie większy i miał konkretne cele jak sam mówił: „Rewolucja w prawie ustanowi nowy porządek społeczny, którego prawica nigdy już nie zdoła cofnąć. Rządy przychodzą i odchodzą, ale transformacja społeczna, która dokona się z pomocą tych praw, zostanie na zawsze. Nikt nie odwróci faktów dokonanych, nikt nie zdoła cofnąć zmian w świadomości, nie można zatrzymać rewolucji”.

Nie trzeba się zastanawiać się na czym polega ten nowy porządek społeczny zaplanowany przez Aguilara, to on jest ojcem prawa, które niszczy Hiszpanię i nie chodzi tu tylko o prawo zezwalające na małżeństwa homoseksualne, którego był promotorem. Jego społeczna transformacja to również ekspresowe rozwody, których procedura teraz trwa od dwóch do sześciu tygodni i kosztuje około 200 euro. Łatwo można się domyślić, że liczba rozwodów w hiszpańskich rodzinach wzrosła diametralnie. Aby nie być jednostronnym i nie spoglądać na tę rewolucję tylko z męskiego punktu widzenia warto dodać, że do swoich sukcesów Aguilar może zaliczyć beztroski świat bez kar jaki stworzył małoletnim przestępcom. W Hiszpanii bowiem młody człowiek do 14. roku może czuć się bezkarnym, ponieważ nie ponosi żadnej odpowiedzialności karnej za popełnione czyny.

Można się zastanawiać czy to hiszpańskie łamanie konstytucji i transformacja społeczna, czy jakby nie nazywać tej rewolucji trwającej od pewnego czasu, nie ma drugiego dna. Otóż prawo zawsze służy tym, którzy je uchwalają, a że przy tym jest niezłą odskocznią do tworzenia partyjnych biznesów przynoszących krociowe zyski, to tylko mały szczegół. Wręcz chciałoby się rzec za Julianem Tuwimem: „Niech prawo zawsze prawo znaczy, A sprawiedliwość – sprawiedliwość…”

Źródła:
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art11365711-hiszpania-rozwod-co-piec-minut
https://dorzeczy.pl/swiat/153565/ten-ktory-popsul-hiszpanie-kim-jest-juan-fernando-lopez-aguilar.html

Zdjęcia pochodzą z:
https://pixabay.com/pl/photos/depresja-smutek-cz%c5%82owiek-%c5%bcal-2912424/
https://pixabay.com/pl/vectors/k%c5%82%c3%b3ci%c4%87-si%c4%99-p%c5%82e%c4%87-%c5%bce%c5%84ska-m%c4%99%c5%bcczyzna-1296392/