Ja w tym roku jakoś nie miałem weny do wspierania WOŚP. Nawet żona dała mi dychę, żeby gówniok mógł se coś wrzucić i dostać serduszko.
You are viewing a single comment's thread from:
Ja w tym roku jakoś nie miałem weny do wspierania WOŚP. Nawet żona dała mi dychę, żeby gówniok mógł se coś wrzucić i dostać serduszko.