Zastanawiałam się długo i nawet rozmawiałam z babcią na ten temat... W moim domu nie obchodzi się żadnych niesamowitych tradycji- to co wszędzie.
Co roku jeżdzimy na święta do babci, ale zanim jeszcze wyjedziemy to co roku idę z tatą do babci, która mieszka obok nas a potem do rodzin braci mojego taty, którzy też mieszkają obok nas. Dzielimy się z nimi wszystkimi lub nawet czasem z ich gośćmi, których nie znamy opłatkiem.
Dodatkowo- od tego roku ja zapoczątkuje nową tradycje Bożonarodzeniową i co roku będę jechała z córkami do ich pradziadków i tam będą one wraz z moim dziadkiem- ich pradziadkiem ubierać choinkę.
Właśnie dziś byliśmy u dziadków. Dziadkowie przeszczęśliwi i moje córy też... psijaciel Ignac też.