Tez tak kiedyś robiłam, ale akurat nie z twarzą - tylko budowałam kompozycje przestrzenne z różnych przedmiotów, roślin, figur... fajnie moc zachować dziecięcą wyobraźnię.
You are viewing a single comment's thread from:
Tez tak kiedyś robiłam, ale akurat nie z twarzą - tylko budowałam kompozycje przestrzenne z różnych przedmiotów, roślin, figur... fajnie moc zachować dziecięcą wyobraźnię.
Udało ci się ocalić te prace? Może coś udostępnisz ciekaw jestem.
Niestety... nie mam pojęcia gdzie mogą byc takie relikty przeszłości