You are viewing a single comment's thread from:

RE: Zabawa w doktora, policjanci i złodzieje

in #polish7 years ago

Liście babki rozłożyły mnie na łopatki! Faktycznie tak było. Ile czasu człowiek spędził rozkładając taki liść na atomy nitka po nitce! Teraz nawet nie ma czasu usiąść i pomyśleć. Gdybyśmy mieli teraz proporcjonalnie więcej czasu na takie rozmyślania do wiedzy i wieku to bylibyśmy chyba geniuszami :) dzieci to niespożyte źródło inspiracji... super post. Ja często bawiłam się w dom i sklep, chociaż pamietam, ze raz z koleżanka urządzilysmy pocztę wokół całego bloku robiąc z kasztanów klej do znaczków które były liśćmi. Rozgniatalysmy kasztany na miazgę i mieszalysmy z woda na nowych murkach wokół domu... ochrzan od gospodarza budynku był pamiętny.

Sort:  

Też rozkładałam liście babki na niteczki!

klej z kasztanów też robiłem :D
a liście babki przykładaliśmy jeszcze na wszelkie oparzenia i drobne rany jako plastry