nie no nic z tych rzeczy. 1% ma 90% kasy bo funkcjonujemy w systemie finansowym opartym na długu. To wszystko robią kredyty bo kredyty nie tylko sprawiają że kasa idzie cały czas do góry ale też powodują inflacje.. inflacja to zjawisko ukrytego oprocentowania. ci co mają duże kapitały zarabiają na inflacji ponieważ zazwyczaj są posiadaczami realnych majątków inwestycyjnych i zakładów które poprstu relatywnei względem spadku wartości gotówki zwiększają swoją wartość, a ci co mają małe kapitały i to najczęściej w formie gotówki(czyli przezciętny zjadacz chleba), tracą ekstra 4-5 % kasy co roku na rzecz tych wyżej. Dodatkowo kapitały dużych firm są najczęściej zwalniane z podatku w wielu krajach takich jak min polska ;] Sumarycznie wychodzi na to że dla kowalskiego nieważne czy się stoi czy się leży co roku i tak musisz tym na górze oddać 4-5% swojego majątku za nic a do tego jeszcze dochodzi opodatkowanie;] W tym kontekscie pieniadze zwracane niejako obywatelom z podatków w formie rozdawnictwa, tak naprawdę są jak zwrot podatku i rozdysponowanie tego co dają najbogatsi(którzy z reguły i tak generują najwięcej wpływów z podatków) biedniejszym. Złe w rozdawnictwie jest właśnie to że manipuluje się z jego pomocą społeczeństwem aby utrzymać na szczycie władzy partie sprzyjające interesom bogaczy. To jest nic innego jak opłata boagaczy i koncernów jaką ponoszą zeby zarabiac wiecje pieniedzy na tym ze za zgodą ogłupionego społeczeństwa uchwalane są przepisy sprzyjające ich interesom ;]
Widzisz ale sytuacja sie zmienia kiedy ludzie są przekonani ze benefity im sie należą i przestają uznawać to jako coś nienaturalnego i coś co ktoś komuś daje dlatego wszystko zależy od mentalności społeczeństwa.