16/118 dyptyk

in #polishlast month

Lubię łączyć zdjęcia w pary. Często "klucz" jakim się posługuję jest dość oczywisty, czasem zdarza się, że widzę go tylko ja.

Brakuje mi czasu na pisanie. Na wyrzucanie z siebie myśli, które akurat przychodzą mi do głowy. A jest ich dużo. Czasem za dużo.

Najlepsze myśli przychodzą mi do głowy jak jadę MPK albo pod prysznicem. Ale potem przychodzi następna myśl. Potem kolejna. I ta świetna, gdzieś gubi się w natłoku pozostałych.

I tak na koniec dnia, jak już przemielę te wszystkie myśli w głowie, to tworzy się chaos, z którego nie jestem w stanie wyodrębnić jednej głównej myśli.