ok, więc tak . JAko animator zadan specjalnych w szpitalach spotykam się z różnymi rodzajami dysfunkcji. pracuję głównie po przez śmiech i zabawę metodą cyrkologiczną oraz artterapii. Każde działania muszą być dostosowane do zakresu i mobilności pacjenta . Czasami wystarczy np bajkoterapia z warsztatem plastycznym a czasami potrzebne są inne metody do pracy . Wszystko zalezy z jaką dysfunkcią mamy doczynienia. Najtrudniejsza praca to z dzieciakami chorymi neurologicznie i psychiatrycznie , wszelkie niepełnosprawności sprzężone gdzie np nie dociera do dziecka polecenie albo dziecko jest bardzo głęboko upośledzone. praca taka wymaga bardzo dużo dystansu do samego siebie i jest obarczona np zmeczeniem emocjonalnym .
You are viewing a single comment's thread from:
Przeczytałam post o pracy na oddziale zamkniętym. Chętnie później poczytam jak tam drugie podejście. Fajnie, że go napisałaś bo właśnie dzieci psychiatrycznie leczone mocno mnie ciekawią.
bardzo mnie to ekscytuje z jednej srony ale z drugiej cholerni się boję zobaczymy jak wyjdzie !