Ok, transfobie, nara

in #polish2 years ago

Poniższa rozmowa naprawdę miała miejsce.


Piotr:
" moje zaimki to on/jego " - a jakie mogłyby być inne, jeśli jesteś mężczyzną?

Adam:
To nie jest oczywiste, że jestem. Nie powinno się oceniać płci po wyglądzie.

P:
Jakbym zobaczył Twoją kiełbaskę, bo piersi ewidentnie (na szczęście) nie masz, to też nie miałbym pewności?

A:
Też, są transkobiety, które mają penisy, a nie mają piersi
Chodzi o samodefniowanie, a nie przez narządy czy organy

P:

  1. Jeśli nie mają piersi, a mają "kiełbaskę", to czemu nazywać je kobietami?
  2. Samodefiniowanie? Myślałem, że definicje tworzy się przez proces różnicowania (znajdowania różnic miedzy elementami rzeczywistości).
    Jeśli ja bym .. samozdefiniował się jako ... dzbanek ... to czy bym dzbankiem się stał?

A:
Ok, transfobie, nara


Czemu większość rozmów z ludźmi "postępowej" lewicy kończy się właśnie tak?

Sort:  

Ponieważ ludzie skrajnie zindoktrynowani, o "wypranych mózgach" nie są zdolni do dyskusji.