Taksówkowy chaos i dłuższe oczekiwanie. Wyłamał się tylko Uber
Z dnia na dzień co najmniej kilka tysięcy kierowców taksówek w miastach w całym kraju zostało odciętych od zawodu. Chodzi o świadczących usługi przez aplikację przez obcokrajowców, którzy stanowili o sile takich firm jak Bolt, czy Free Now.
W poniedziałek zaczęły obowiązywać przepisy nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, które z rynku przewozu osób wykluczyły kierowców nie posiadających polskiego prawa jazdy, ale także tych, którzy w naszym kraju przebywają krócej niż 185 dni.
1 . Brak "prawa" jazdy (politycy nie mogą Ci dać ani zabrać prawa do czegoś, gdyż ani Ty, ani teren kraju nie są ich własnością) nie oznacza nieumiejętności jeżdżenia.
2 . "Prawo" jazdy nie oznacza umiejętności jeżdżenia.
3 . Zmuszenie kierowców Ubera do posiadania "prawa" jazdy oznacza wzrost kosztów używania usługi.
4 . Karać powinno się po wypadku, nie przed (wymóg "prawka" to kara). Karanie prewencyjne, to karanie niewinnych.
5 . Tak, uważam, iż "obywatele" też nie powinni być zastraszani mandatem (wymuszeniem), a w ostateczności więzieniem (klatką), jeśli nie mają "prawa" jazdy.
Trzeba by zrobić jakieś badania ale z moich obserwacji wynika, że większość popiera ten zakaz.