Ryska hala targowa to chyba jedno z moich ulubionych miejsc na Ziemi. Ten tłum głównie rosyjskich babuszek, mieszający się łotewski z rosyjskim, szaleństwo kolorów i zapachów, a to wszystko w monumentalnej obudowie...
You are viewing a single comment's thread from:
Szukałem tam kiedyś pół dnia maku przed Bożym Narodzeniem. Pół kilo tylko udało mi się zdobyć.