Nigdy nie wymieniaj waluty w kantorach na lotniskach/dworcach/miejscach ściśle turystycznych. Chcesz podróżować tanio? Tak więc to jest święta, nienaruszalna zasada, której musisz się trzymać. Spread (różnica między kursem kupna/sprzedaży) w takich miejscach jest niezwykle wysoki. Jezeli przylatujesz bez waluty, wymień na dworcu powiedzmy 50zł na taksówkę/autobus a resztę w kantorze w miejscu docelowym, po uprzednim znalezieniu względnie taniej placówki.
Nie zgodzę się z tym w 100%, są miasta gdzie kursy na dworcach/w miejsach turystycznych są lepsze niż w innych częściach miasta. Dobrym i bliskim przykładem jest Lwów, najlepszy kursy znajdziemy w okolicy dworca autobusowego, troszkę (ale to naprawdę nieznacznie) drożej w centrum miasta a najdrożej w miejscach nieturystycznych. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na godzinę o której dokonujemy wymiany, w godzinach wieczornych/w nocy jest zazwyczaj gorszy kurs :)
Nie mogę się z tym zgodzić, bo byłem we Lwowie dwukrotnie. To, że waluta jest tania względem złotego, nie znaczy że nie warto oszczędzać. Kurs na dworcu oscylował w ok. 6,40 kiedy w centrum miasta, można było na spokojnie kupić po 1zł = 7,00 UAH. Ten fragment pisałem m.in w oparciu o mój wypad na Ukrainę :)
To ja mam inne doświadczenia.
Dworzec- 7.04, centrum 6.95-6.96(po 22 cena była 6.90), bazar krakowski 7.00
mówisz o kolejowym, czy o autobusowym? Bo być może piszemy o dwóch różnych miejscach :)
Mówię o tym koło CH Skrynia, w sumie to chyba kolejowy(choć odjeżdżają stamtąd szruty do np. Medyki)