Eee, kasa misiu, kasa! Ona powie: no no co to to nie.
Ale ona nie wie czego chce, a chce nowych atrakcji, za większą kasę. Wtedy czuje moc samca, a tak to się rozgląda za mocniejszym. To żadna jej wina - to program z DNA.
Starsze kultury trzymają kobiety na smyczy, ale też w tym przegięto i trzeba było kobiety uwolnić, a teraz wahadełko odbiło w druga stronę i kobiety psychicznie kastrują mężczyzn, a potem ich zmieniają, a potem płaczą.
Nasza cywilizacja zagubiła się i musi nastąpić jakiś reset i zapewne będzie bolało. Tak to smutne.
Oczy mi krwawią jak to czytam, tak bardzo się nie zgadzam.