Bardzo ciekawy, ale i smutny artykuł. Ja słyszałem tylko o prywatnych dramatach Benny Hilla i Smolenia, a dzięki Tobie mogłem dowiedzieć się więcej.
To aż niewyobrażalne, że takie ikony komedii były w prywatnym życiu tacy nieszczęśliwi...
Bardzo ciekawy, ale i smutny artykuł. Ja słyszałem tylko o prywatnych dramatach Benny Hilla i Smolenia, a dzięki Tobie mogłem dowiedzieć się więcej.
To aż niewyobrażalne, że takie ikony komedii były w prywatnym życiu tacy nieszczęśliwi...
Cieszę się, że choć trochę mogłem przybliżyć Ci ich niezwykłe historie.
Dziwię się, jak można bawić miliony ludzi przed telewizorami i być w tak przykrym położeniu. To przykre, że mimo tylu fanów artyści w sytuacji dramatu zostają sami...