A propos "akustycznych mieszkań", ciekaw jestem, jak to wygląda od strony sąsiadki Atora. Spotyka się na ploteczki z koleżankami i się żali: "jak tylko ten grubas z naprzeciwka zaczyna kręcić te swoje vlogi, to ja wszystko słyszę co gada, że aż nie mogę spokojnie zamieszać herbaty" ; )
(JK, przepraszam z grubasa).