To tylko tak się wydaje, żę to mało. Generalnie wcześniej nie jadłem dużo więcej, ale gubiły mnie słodkie przekąski, piwko i orzeszki lub paluszki do wieczornego seansu. Od ponad 3 tygodni, nie miałem w ustach alkoholu, ani słodyczy. W przypadku tego pierwszego myślę, że pozwolę sobie na jedno, kiedy zjadę poniżej 95kg. Oby już niedługo. :) Pozdrawiam i zapraszam do codziennego śledzenia.
You are viewing a single comment's thread from: