Na wstępie chciałem tylko powiedzieć, że nie jestem żadnym coachem motywacyjnym (rzygam nimi) to są tylko i wyłącznie moje zasady i nawyki, które w jakiś cudowny sposób pomagają mi przetrwać w tym brutalnym świecie.
- Otaczaj się mądrzejszymi od siebie ludźmi.
- Wizualizuj swoje marzenia.
- Nie komentuj w negatywny sposób zamiast tego znajdź przynajmniej jedną dobrą rzecz w tym co ktoś stworzył i pochwal go.
- Rozmawiając skupiaj uwagę na drugiej osobie, patrz w oczy.
- Przestań spędzać czas z toksycznymi osobami.
- Pozbądź się dystraktorów gdy siadasz do pracy, nauki.
- Nie wypominaj sobie błędów (każdy je popełnia).
- Rozwijaj się poprzez naukę nowej umiejętności każdego roku.
- Spędzaj wystarczająco dużo czasu z najbliższymi.
- Pozwól sobie czasem na odrobinę szaleństwa.
- Staraj się zrobić każdego dnia coś dobrego dla innych ludzi.
- Nie działaj pod wpływem emocji.
- Pamiętaj o ważnych słowach: dziękuje, przepraszam, kocham.
- Uprawiaj sport - to naprawdę podnosi samopoczucie.
- Znajdź dla siebie jedną rzecz, pasje, osobę dla której warto żyć.
- Na koniec każdego roku rozmów się sam ze sobą. Zapytaj się siebie samego czy jestem szczęśliwy? Jeśli nie zmień coś w swoim życiu.
- Raz na jakiś czas uporządkuj swoje myśli, plany.
- Daj sobie czas na wszystko przecież życie nie może wyglądać jak wyścig szczurów.
- Sporządź bucket list i postaraj się ją zrealizować.
- Ogranicz konsumpcjonizm.
- Twój pomysł na kontynuowanie listy :D
Pozdrawiam i dziękuje.
Generalnie.? Masa wyrwanych z kontekstu sloganów używanych przez "coachuów motywacyjnch ( którymi rzygasz)." a powtarzasz ich słowa jak mantrę.
Mój pomysł na kontynuowanie listy to zamknięcie listy i pozostawienie tematu dobrych rad dla ludzi fachowcom, np. psychlogom, którzy doradzają ludziom w oparciu o typy ich osobowości.
Odnoszę wrażenie, że piszesz o rzeczach, których nie rozumiesz, i o których nie posiadasz kompetentnej wiedzy. Może to przynieść więcej szkody niż pożytku.
To są moje wartości i napisałem coś jak czuje nie muszę dokładnie tego rozumieć bo to płynie ze mnie.
Forma bloga uprawnia mnie do pisania czego chce.
Pozdrawiam.
"Wypracuj w sobie dobre nawyki a osiągniesz sukce"... "Rozmawiając skupiaj uwagę na drugiej osobie, patrz w oczy." Proponuję żebyś poczytał trochę na ten temat literatury fachowej a dowiesz sie jak patrzenie w oczy postrzegane i interpretowane jest kulturowa, a także jak wpływa na to jak postrzegają nas inni ludzie. Ponieważ to co napisałeś jest kompletną bzdurą a ten proponowany przez Ciebie nawyk narazi każdego go stosujacego na więcej starty niż pożytku.
Piszesz o rzeczach, których nierozumiesz i o których nie masz wiedzy. Tak to blog możesz pisać co tylko zechcesz ale pomyśl o moralnej i etycznej odpowiedzialności za to co piszesz i o tym ila zła możesz tym wyrządzić.
Przeczytaj sobie że to są wyłącznie "moje zasady i nawyki". Nigdy nie miałem problemu z rozmową z drugą osobą patrząc jej w oczy a mieszkam w kraju wielokulturowym. Nie trzeba czytać książek żeby być fachowcem bo jest coś ważniejszego doświadczenia życiowe.
Ludzie mają wolną wolę i nikogo nie zmuszę do czytania tego bloga. Dla mnie wszystko co napisałem jest prawdziwe a czy Ty to zastosujesz to już inna sprawa. Nie podoba się przewijasz dalej i zapominasz tak działa internet. Dostajemy masę informacji każdego dnia z sieci do naszego mózgu ale czy wszystko chłoniemy jak gąbka no właśnie nie bo jesteśmy na tyle istotami rozumnymi że potrafimy odróżnić czy coś jest dla nas czy nie.
Pozdrawiam
Pisząc "Wypracuj sobie" zwracasz się do ludzi w trybie rozkazującym, napisz "Wypracowałem sobie... " i wszystko będzie w porządku.
"Nie trzeba czytać książek żeby być fachowcem bo jest coś ważniejszego doświadczenia życiowe."
Stawiasz się w pozycji fachowca z doświadczeniem życiowym i to daje Ci prawo do mówienia innym jak mają postępować by wypracować sobie sukces...
Brzmi jak pseudo motywacyjny slogan używany przez trenerów, "którymi rzygasz".
Zwróć uwagę na forme swojej wypowiedzi to unikniesz wielu nieporozumień. Język polski nie jest aż tak trudny żeby nauczyć się w jaki sposób zdania układa się w trybie oznajmującym a w jaki sposób w trybie rozkazującym. Dzieci uczą sie tego w 2-3 klasie szkoły podstawowej.
Przeczytaj jeszcze raz odpowiedź która wcześniej napisałem każdy ma wolną wolę i rozum. Czy jeśli ja napiszę coś w trybie rozkazującym to czy od razu oznacza to że się mnie posłuchasz i wykonasz rozkaz. Właśnie nie bo każdy decyduję sam za siebie i nie zmieni tego tryb czasownika.
Mogę sobie pisać to co chce na tym polega forma bloga zrozum to wreszcie. Nie podoba się nie czytasz proste.
Pozdrawiam