Uff... Myślałem o tym od dawna, jednak brakowało mi motywacji, aby wrócić do biegania. Już prawie wyszedłem w ubiegłym tygodniu - byłem nawet ubrany i gotowy do wyjścia, jednak okazało się, że jak na złość był jakiś problem z wodociągami i po powrocie nie mógłbym się umyć. Normalnie kłody pod nogami...
W dniu wczorajszym jednak się udało. Nie był to jakiś intensywny bieg - głównie delikatny trucht z kilkoma zrywami do mojego normalnego biegowego tempa. Tak czy inaczej, jest to dobry początek. Plan jest taki, żeby biegać średnio 3 razy w tygodniu. Jak będzie, zweryfikuje życie ;)
Tym samym przystępuję do steemitowego biegowego wyzwania #run100kkm. Oto moja skromna cegiełka, tak na dzień dobry.
Co to za aplikacja? Runtastic, Runkeeper?
Endomondo