Mem sugeruje, że w niedalekiej przyszłości będziemy mieć święty spokój od muslimów - sami się pozabijają i się skończy problem.
Że sparafrazuję klasyka - ostateczne (samo)rozwiązanie kwestii muslimskiej.
Piszesz:
Sunnizm jest wyznaniem większościowym i teoretycznie bardziej konserwatywnym, szyizm zaś przeważa w Iranie, Iraku, teoretycznie zlaicyzowanym Azerbejdżanie; jest też obecny w kilku innych krajach, jak Jemen, Indie czy Turcja, Syria. Przyrównać go można do protestantyzmu, bo faktycznie powstał jako ugrupowanie kontestujące zasady dziedziczenia schedy po Mahomecie i z biegiem czasu znacznie oddalił się od nurtu sunnickiego.
To w końcu sunnizm czy szyizm? Bo nie ogarniam..
Stąd, jak zedytujesz post w tym miejscu to będzie fajnie ;)